Szwedzki piłkarz Paris Saint Germain Zlatan Ibrahimovic potwierdził, że po zakończeniu trwającego sezonu odejdzie z klubu. "W sobotę mój ostatni mecz na Parc des Princes. Przybyłem jako król, wyjeżdżam jako legenda" - napisał na Twitterze 34-letni napastnik.
My last game tomorrow at Parc des Princes. I came like a king, left like a legend pic.twitter.com/OpLL3wzKh0
Ibra_officialMay 13, 2016
W oświadczeniu na stronie internetowej klubu zarówno Zlatan, jak i właściciel Katarczyk Nasser Al-Khelaifi potwierdzają, że Ibra powróci do klubu po zakończeniu kariery piłkarza, aby poprowadzić PSG.
Jestem bardzo dumny z ostatnich czterech lat, kochałem każdy dzień, kiedy mogłem grać. PSG stał się jednym z większych klubów na świecie, a ja odegrałem w tym kluczową rolę. Teraz przyszedł czas, żeby spróbować czegoś innego. To nie jest pożegnanie, to tylko "do zobaczenia" - napisał Zlatan.
Jestem ogromnie dumny z tego, że ściągnąłem Zlatana do Paryża i już się cieszę na możliwość ponownej współpracy z nim w klubie, kiedy zakończy swoją karierę. Paris Saint-Germain będzie zawsze jego domem - stwierdził właściciel PSG.
Według francuskiego Canal Plus, gwiazda sportu stoi przed wyborem między Manchester United a grą w... Chinach. Chociaż te ostatnie są mało prawdopodobne. Według szwedzkiej prasy, żona Zlatana Helena Seger miała mu zapowiedzieć, że w Chinach mieszkać nie będzie.
Według włoskich doniesień, Ibrahimovic ma przenieść się do Los Angeles Galaxy.
PSG, które ma już zapewniony czwarty z rzędu tytuł mistrzowski kraju, podejmie w ostatniej kolejce ekipę Nantes. Ibrahimovic jest z kolei pewny korony króla strzelców - dotychczas zdobył 36 bramek, a wicelider klasyfikacji Alexandre Lacazette z Olympique Lyon - 21.
"Ibrakadabra" trafił do francuskiego klubu z AC Milan w 2012 roku za ok. 20 milionów euro.