W głównej walce wieczoru, gali boksu zawodowego w Rzeszowie "Wojak Boxing Night", w wadze ciężkiej spotkali się Artur Szpilka i Taras Bidienko z Ukrainy. Pojedynek zakontraktowany był na dziesięć rund, ale zakończył się zwycięstwem Polaka już po pierwszym starciu.
Bidienko w pierwszej rundzie doznał kontuzji kolana i po przerwie nie był w stanie kontynuować walki. Była to czternasta wygrana Szpilki, a jedenasta przed czasem. Polak, który jest niepokonany na zawodowym ringu, był niepocieszony. Podobnie niezadowoleni byli kibice, licznie zgromadzeni w hali Podpromie, którzy narzekali na tak szybki i nieoczekiwany finał tej konfrontacji Polaka z pięściarzem z Ukrainy.
W innym ciekawym pojedynku wieczoru Paweł Kołodziej, w wadze junior ciężkiej, wygrał jednogłośnie na punkty z Richardem Hallem z Jamajki. Walka zakontraktowana była na osiem rund. Rywal Polaka, były mistrz świata WBA, znajdował się w dużych tarapatach i nokaut wisiał w powietrzu. W czwartej rundzie Jamajczyk padł na matę, ale dotrwał do końca. Kołodziej odniósł w Rzeszowie 31. zwycięstwo w karierze.