Choć na Stade de France bramki nie padły, to jednak wynik towarzyskiego meczu Polska-Francja można uznać za sukces. A przyczynił się do niego przede wszystkim bardzo dobry występ Jerzego Dudka.
„Biało-czerwoni” nie zachwycili w ostatnim tegorocznym występie. Jednak bezbramkowy remis z Francją to sukces reprezentacji Pawła Janasa i piękne ukoronowanie dobrej jesieni polskiej reprezentacji.
Paweł Janas nie eksperymentował - postawił na zawodników, którzy w czterech meczach eliminacji mistrzostw świata zdobyli 9 punktów. (Polacy zajmują II miejsce w grupie 6, tracąc do Anglików 1 punkt.) Podstawowa jedenastka, która wybiegła na murawę Stade de France, nie różniła się zbyt od tej ze spotkań z Austrią czy Walią. Choć były zmiany.
Szansę gry od pierwszej minuty dostał Tomasz Frankowski. Oprócz niego w podstawowym składzie znaleźli się: Jerzy Dudek - Marcin Baszczyński, Jacek Bąk, Tomasz Hajto, Tomasz Rząsa - Kamil Kosowski, Radosław Kałużny, Mirosław Szymkowiak, Jacek Krzynówek - Maciej Żurawski. Polska drużyna po raz 15. zmierzyła się z francuską; Polacy pokonali „trójkolorowych” tylko 3 razy, 5 razy był remis.