Piłkarskie mistrzostwa Europy - marzenie kibiców i piłkarzy; czy wreszcie drzwi do Euro otworzy nam rola organizatorów? Premier Marcinkiewicz przeznaczył na przygotowanie polskiej oferty 10 mln złotych. Ale czy to nie jest zbyt ryzykowne posunięcie?
Nie można się poddać przed startem; skoro bierzemy udział w tym wyścigu, trzeba dać z siebie 100 proc. - mówi jak prawdziwy sportowiec premier Marcinkiewicz. Wg niego warto spróbować.
Polska duma narodowa, która dziś w dużej mierze jest budowana przez sport; promocja Polski, która dziś w dużej mierze jest budowana przez sport, musi także znaleźć swoje miejsce - argumentował Marcinkiewicz.
Trudno jednak być dymnym z takich miejsc, jak chociażby stadion Legii przy ul. Łazienkowskiej. Wciąż nie ma też nowoczesnego stadionu narodowego – są tylko plany…