Wisła Kraków nie zagra w ćwierćfinale piłkarskiego Pucharu UEFA. Podopieczni Henryka Kasperczaka w rewanżowym meczu IV rundy przegrali wczoraj z Lazio 1:2. W ćwierćfinale drużyna z Rzymu zmierzy się Besiktasem Stambuł.
Tym, który pozbawił krakowskich piłkarzy marzeń o sukcesie w tegorocznej edycji piłkarskiego pucharu UEFA, był Enrico Chiesa, były napastnik reprezentacji Włoch.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo szczęśliwie dla wiślaków. Po 4 minutach i bramce Marcina Kuźby niewielu kibiców dopuszczało myśli o zmarnowaniu tej ogromnej sznasy. Awans Wisły do ćwierćfinału zaczął się oddalać, kiedy w 21. minucie Fernando Couto wykorzystał błąd Huguesa i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzałem głową doprowadził do wyrównania. Wówczas była jeszcze możliwość awansu. Wszak 2 tygodnie temu Wisła zremisowała w Rzymie z Lazio 3:3.
Po przerwie zawodników Lazio nie opuszczało szczęście: w 55. minucie mocnym i precyzyjnym strzałem Chiesa zza linii pola karnego pozbawił drużynę Henryka Kasperczaka marzeń o ćwierćfinale. I choć krakowianie starali się grać do końca, zawodnicy Lazio nie pozwolili, by rezultat spotkania uległ zmianie.
Spotkanie obserwowali reporterzy RMF Piotr Salak i Wojciech Słoń. Posłuchaj ich relacji:
Lazio Rzym dzięki spotkaniu w Krakowie przedłużyli swoją serię meczów bez porażki na wyjeździe, zarówno w rozgrywkach Serie A jak i europejskich pucharach. To już 17. takie spotkanie.
Ćwierćfinałowym przeciwnikiem Lazio będzie turecki Besiktas. Pierwszy mecz odbędzie się w Stambule 13 marca.
O tym, jak na gorąco komentuje się zwycięstwo Lazio w Rzymie, posłuchaj w relacji włoskiej korespondentki RMF Aleksandry Bajki:
Foto: Krzysztof Musiał, RMF Kraków
07:20