W stolicy Tatr dziś kolejny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Wczoraj polski mistrz Adam Małysz zajął drugie miejsce. Wygrał Niemiec Michael Uhrmann, zaś trzeci był Norweg Bjoern Einar Romoeren.
Czuję się wspaniale. To zasługa naszej publiczności. Naprawdę bardzo poniosło mnie to, że tak dopingowali i potrafili stworzyć taką atmosferę. Moje skoki były o wiele lepsze od tych oddawanych w ostatnich tygodniach i na pewno trenerzy po analizie to potwierdzą - mówił zadowolony Małysz.
Kibice, po jego wczorajszym znakomitym występie, z pewnością liczą na powtórkę jego wyczynów. Niestety, wczoraj nie udało się uniknąć przykrych incydentów. Wiele osób, które miały bilety, nie dostało się na stadion pod Wielką Krokwią.
Większość fanów skoków przyjechała już do Zakopanego (Szacuje się, że na weekend do stolicy Tatr zjechało kilkadziesiąt tysięcy kibiców). Są jednak i tacy, którzy dopiero dziś wybierają się pod Wielką Krokiew.
RMF będzie wam przez cały dzień towarzyszył w bezpiecznej podróży. Ruch jest niewielki, warunki na drodze są dobre, kierowcy nie napotkają żadnych utrudnień. W rejonie Myślenic "zakopianka" jest sucha, a w okolicy Nowego Targu drogowcy oczyścili już jezdnię z błota pośniegowego. W nocy na Podhalu spadło 2 cm śniegu.
14:00