"Rozmawialiśmy kilkukrotnie i przekazałem, że jeżeli to zrobię, to będzie pierwszą osobą, którą poinformuję o tym. (...) Nie był zdziwiony" - tak były selekcjoner reprezentacji Polski w piłce ręcznej Bogdan Wenta podsumował rozmowę z byłym bramkarzem kadry, Sławomirem Szmalem. Kiedyś razem sięgali po medale mistrzostw świata - teraz staną naprzeciwko siebie w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce, 26 października. Z Bogdanem Wentą, który wczoraj oficjalnie ogłosił swój start, rozmawiał Cezary Dziwiszek z redakcji sportowej RMF FM.
Bogdan Brunon Wenta. W latach 1981-1994 191-krotny reprezentant Polski w piłce ręcznej. Od 2004 do 2012 roku trener kadry, z którą zdobył srebrny (Niemcy 2007) i brązowy (Chorwacja 2009) medal mistrzostw świata. Poseł do Parlamentu Europejskiego w latach 2014-2018 i prezydent Kielc w latach 2018-2024. Teraz chce wrócić do sportu w roli prezesa ZPRP (Związku Piłki Ręcznej w Polsce). Co go skłoniło do tego kroku?
Miałem wiele sygnałów ze środowiska. Myśląc nad tym i zwracając uwagę na pewne elementy, zdecydowałem się zgłosić swoją kandydaturę - powiedział dość enigmatycznie o powodach swojej decyzji Bogdan Wenta. Wzbudziła ona w środowisku sporo kontrowersji.
Obecny wiceprezes ZPRP ds. szkolenia sportowego Sławomir Szmal wiosną organizując konferencję "Orłów Wenty" (byłych reprezentantów Polski, którzy wraz z trenerem Wentą sięgali po medale MŚ) nie spodziewał się, że były trener może mu stworzyć wyborczą konkurencję. Ten sam Bogdan Wenta zapowiadał wcześniej, że poparcie kandydatury Szmala w wyborach na prezesa ZPRP. Jak już wiemy, tak się jednak nie stało. W rozmowie z RMF FM Wenta zdradził, że rozmawiał o tym ze swoim byłym zawodnikiem.
Rozmawialiśmy kilkukrotnie i przekazałem, że jeżeli to zrobię (zgłoszę kandydaturę), to będzie pierwszą osobą, którą o tym poinformuję (...) nie był tym zdziwiony. (...) Tak przynajmniej zareagował i życzyliśmy sobie powodzenia, bo tak naprawdę mówimy o tym samym. To jest często kwestia różnego spojrzenia albo miejsca, w którym jesteśmy. Nie zapominajmy, że Sławek jest wiceprezesem do spraw szkolenia, więc ma dużo więcej możliwości. Ma też - tak przypuszczam - więcej rozeznania i centralnego i lokalnego, u mężczyzn i u kobiet. Kontaktów w misji, którą jako wiceprezes od czterech lat pełnił - podkreśla w rozmowie z RMF FM Bogdan Wenta.
W polskim handballu rozpoczęła się zatem kampania wyborcza. Czy jest możliwy scenariusz, w którym jeden z kandydatów wygrywa, a drugi go potem zatrudnia? Zapytany o to przez Cezarego Dziwiszka Bogdan Wenta nie wykluczył takiej możliwości, ale też nie złożył żadnej twardej deklaracji.
Myślę, że jest miejsce i dla doświadczonych, merytorycznych i tych, którzy mają inne spojrzenie - "świeżych". Bo jeżeli (Sławomir Szmal) już jest te 4 lata, to ma jakieś doświadczenie. Już nie jest taki "świeży". Ale jest miejsce dla każdego. (...) Kwestia jest znalezienia zawsze jakiegoś kompromisu i tego, w czym się spełniasz - podkreśla Bogdan Wenta.
W rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem z redakcji sportowej RMF FM były trener reprezentacji Polski zdradził też, jaki ma plan na kampanię wyborczą, jak widzi swoje relacje jako prezesa ZPRP z klubami Orlen Superligi i Orlen Superligi Kobiet oraz jak chce poprawić szkolenie młodzieży w piłce ręcznej.
W wyborach na prezesa ZPRP oprócz Bogdana Wenty i Sławomira Szmala weźmie udział także obecny dyrektor sportowy federacji, Damian Drobik. Wybory odbędą się 26 października.