Holender Max Verstappen wygrał Grand Prix Japonii w Formule 1, a jego zespół zapewnił sobie drugi z rzędu tytuł w klasyfikacji konstruktorów. Wyścig zaczął się jednak od kolizji, a tor sprzątano przez trzy okrążenia.
Verstappen, który zwyciężył w walce o pole position, prowadził w Grand Prix Japonii od startu do mety, co dało mu trzynaste zwycięstwo w tegorocznym sezonie. Drugi był Brytyjczyk Lando Norris, a trzeci Australijczyk Oscar Piastri, obaj z teamu McLaren.
Holender umocnił się tym samym na pozycji lidera klasyfikacji generalnej. Jego zespół - Red Bull - zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji konstruktorów.
Rywalizacja na torze Suzuka rozpoczęła się od wjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa już na pierwszym okrążeniu, gdy doszło do kolizji trzech bolidów. Przez trzy okrążenia trwało sprzątanie toru. Po wznowieniu zawodów Verstappen w tempie ekspresowym odjechał Norrisowi z McLarena i po dwóch okrążeniach miał już ponad 3 s przewagi.
Verstappen rywalizuje o końcowy tryumf w sezonie z Meksykaninem Perezem, który w Japonii pojechał jednak słabo i nie ukończył wyścigu. Jeśli Holender wygra za dwa tygodnie w Katarze, może zapewnić sobie zwycięstwo w klasyfikacji końcowej.