Słynny sprinter Usain Bolt zwyciężył w nietypowej rywalizacji na jednej z ulic Limy. Rekordzista świata na 100 i 200 m okazał się znacznie szybszy od... taksówki motocyklowej, która jest jednym z najbardziej charakterystycznych pojazdów peruwiańskich miast.
Wyścig odbył się na dystansie ponad 50 metrów. "Rywalem" Jamajczyka był trójkołowy motocykl mający za fotelem kierowcy jeszcze trzy miejsca dla pasażerów. Taki pojazd osiąga maksymalną prędkość 60 km/godz.
Po zakończonej rywalizacji Bolt żartował, że taksówka motocyklowa powinna wystartować dużo wcześniej od niego, aby kibice mieli jakiekolwiek emocje.
Jamajczyk podróżuje po Ameryce Południowej w ramach zobowiązań sportowo-marketingowych, spotkał się już z chilijskim prezydentem Sebastianem Pinerą.
32-letni Bolt zakończył już lekkoatletyczną karierę (po MŚ w 2017 roku), a w ubiegłym roku próbował sił w profesjonalnym futbolu. Trenował z piłkarzami m.in. Borussii Dortmund, norweskiego Stromsgodset i Central Coast Mariners. Miał nadzieję, że z australijskim klubem podpisze umowę, ale jego kierownictwo nie zdecydowało się na zaproponowanie mu zawodowego kontraktu. Wcześniej otrzymał propozycję gry na Malcie, ale odrzucił ofertę, ponieważ - jak spekulowano - nie spełniała jego oczekiwań finansowych.
Jamajczyk był najlepszy na 100 i 200 m oraz w sztafecie 4x100 m na igrzyskach w Pekinie (2008 rok), Londynie (2012) i Rio de Janeiro (2016). Jeden ze złotych medali został mu odebrany, ponieważ jego kolega z drużyny Nesta Carter został przyłapany na dopingu.