Jeremy Sochan zdobył 12 punktów dla San Antonio Spurs, a jego drużyna uległa na wyjeździe broniącym tytułu Golden State Warriors 95:132 w jednym z poniedziałkowych meczów koszykarskiej ligi NBA.
Reprezentant Polski wyszedł na parkiet w podstawowej piątce "Ostróg". Grał przez 25 minut, trafił pięć z 13 rzutów z gry, ale żadnego z trzech za trzy punkty. Wykorzystał również dwa z trzech rzutów wolnych. Zaliczył siedem zbiórek, jeden przechwyty i trzy straty.
W ekipie gości więcej punktów od Sochana zdobył tylko Keldon Johnson - 15.
Spurs w grze z aktualnymi mistrzami utrzymywali się do początku drugiej kwarty. Następnie przewaga Warriors zaczęła gwałtownie rosnąć. Na przerwę gospodarze schodzili przy 16-punktowym prowadzeniu, a później w pewnym momencie zespoły dzieliło nawet 41 punktów.
Liderem Warriors był Jordan Poole, który wskoczył do pierwszej piątki za nieobecnego Klaya Thompsona. Zdobył 36 punktów trafiając 13 z 20 rzutów z gry.
Teksańczycy doznali szóstej przegranej w ostatnich siedmiu meczach. Z dorobkiem sześciu zwycięstw i ośmiu porażek zajmują 12. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Co ciekawe bilans 6-8 mają również będący na 10. miejscu Warriors. Niska lokata "Wojowników" wynika z faktu, że nie wygrali w tym sezonie żadnego z siedmiu spotkań wyjazdowych.
Na szczycie są ekipy Portland Trail Blazers i Denver Nuggets (obie 9-4), które minionej nocy odpoczywały.
Lider zmienił się w Konferencji Wschodniej. Porażkę u siebie Milwaukee Bucks (10-3) z Atlanta Hawks 106:121 wykorzystała drużyna Boston Celtics (11-3). Pokonując we własnej hali 126:122 Oklahoma City Thunder zanotowała siódmą wygraną z rzędu.