Niesamowita historia w pierwszym meczu półfinałowym piłkarskiego Pucharu Polski. Drugoligowy zespół Błękitni Stargard Szczeciński wygrał z wicemistrzem kraju Lechem Poznań aż 3:1.
Jeszcze w pierwszej połowie wszystko przebiegało zgodnie z oczekiwaniami Lechitów. Od 9 minuty prowadzili i wydawało się, że będą spotkanie kontrolować do końca. Ale w drugiej połowie wydarzyło się coś niebywałego. Najpierw dwa gole w krótkim odstępie zdobył Tomasz Pustelnik, który na co dzień jest strażakiem, a wynik ustalił Łukasz Kosakiewicz.
Piłkarze Lecha opuszczali boisko z opuszczonymi głowami, chwilę wcześniej musieli też wytłumaczyć się grupce swoich kibiców. Rewanż za tydzień w czwartek.
Bramki: 0:1 Zaur Sadajew (9), 1:1 Tomasz Pustelnik (55), 2:1 Tomasz Pustelnik (64-głową), 3:1 Łukasz Kosakiewicz (84).
Żółte kartki - Błękitni Stargard: Łukasz Kosakiewicz, Marek Ufnal, Bartłomiej Poczobut, Robert Gajda; Lech: Marcin Kamiński, Karol Linetty, Zaur Sadajew. Czerwona kartka za drugą żółtą: Lech Poznań - Zaur Sadajew (86).