Sekretarz generalny PZPN Maciej Sawicki brał dziś udział w wideokonferencji UEFA, która przygotowuje możliwe scenariusze dotyczące najbliższej przyszłości europejskiego futbolu. Jak poinformował, reprezentacja Polski zagra dopiero jesienią.

Udział w wideokonferencji wzięli sekretarze generalni 55 narodowych federacji. Zmiany w kalendarzu UEFA wynikają z pandemii spowodowanej koronawirusem.

Piłkarska kadra miała zagrać dwa mecze w marcu (z Finlandią i Ukrainą) i dwa w czerwcu (z Rosją i Islandią) tuż przed Euro 2020. Z kolei w planach drużyny kobiecej był mecz Hiszpania - Polska (7 czerwca) w eliminacjach ME 2021. Już wiadomo, że zaległości zostaną nadrobione dopiero jesienią:

Mecze, które planowaliśmy na marzec nie zostaną rozegrane w czerwcu, ale dopiero jesienią. Plan jest taki, żeby w okienkach reprezentacyjnych na jesieni rozgrywane były po trzy mecze: jeden towarzyski i dwa w Lidze Narodów. Mecze, które mieliśmy rozegrać bezpośrednio przed mistrzostwami Europy zostaną przeniesione o 12 miesięcy na czerwiec 2021. Intencja jest taka, żeby mecze zakontraktowane na teraz rozegrać za rok, ale oczywiście trzeba jeszcze raz dogadać się pomiędzy federacjami - mówi sekretarz generalny PZPN-u Maciej Sawicki.

Ligi zostaną dokończone w lipcu lub sierpniu?

Nie wiadomo, kiedy zakończy się obecny i przyszły sezon w rozgrywkach klubowych UEFA. W tej sytuacji poinformowano, że "terminy związane ze wszystkimi rozgrywkami klubowymi UEFA 2020/21 są przesunięte do odwołania, w szczególności w odniesieniu do procesu pozyskiwania i rejestracji zawodników". Nowe daty mają zostać wyznaczone w odpowiednim czasie.

Widzimy, że ta epidemia jest głębsza i dogranie sezonu może się wydłużyć. Trwa opracowanie scenariuszy, w których ligi krajowe kończą rozgrywki w lipcu. Europejskie Puchary też mogłyby się kończyć w lipcu a może nawet w sierpniu - przekazał Sawicki.

Prezydent UEFA Aleksander Ceferin przyznał niedawno, że jeżeli nie uda się wznowić rozgrywek do końca czerwca, ten sezon może być stracony.

Według Sawickiego dokończenie sezonu jest ważne z kilku powodów. Pierwszy istotny czynnik, to czynnik ekonomiczny. Im więcej meczów zostanie rozegranych, tym większe będę wpływy klubów - od sponsorów czy z praw telewizyjnych. Ale większa liczba meczów to większa integralność rozgrywek. Będzie można stwierdzić sportowo, kto jest mistrzem Polski, kto gra w pucharach, kto spada. Mamy nadzieję, że uda się jeszcze rozegrać sporą liczbę meczów i jako PZPN będziemy się starali to zrobić - stwierdził  sekretarz generalny PZPN-u.

Dziś zdecydowano też odwołaniu zaplanowanych na maj mistrzostw Europy do lat 17 oraz lipcowych mistrzostw Europy kobiet do lat 19.

Natomiast lipcowe ME do lat 19 (będące również eliminacjami mistrzostw świata do lat 20) oraz majowe ME do lat 17 kobiet (jednocześnie kwalifikacje MŚ do lat 17) zostały przełożone na późniejszy termin.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jak trenować w domu? Radzi Adam Kszczot