Na rynku w Wadowicach w czwartkowy wieczór rozpoczął się Valvoline Rajd Małopolski. Na rampę wjechało prawie sto samochodów, które w piątek rozpoczną rywalizację na trasie.

Przed sceną zgromadziło się mnóstwo kibiców rajdowych, ale także i mieszkańców Wadowic, którzy przyszli spędzić czas w specjalnym rajdowym miasteczku.

Największe emocje budziły rajdówki, które wjeżdżały na rampę ustawioną po lewej stronie sceny. Przed zgromadzonymi zaprezentował się m.in. lider klasyfikacji generalnej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski Grzegorz Grzyb.

Oprócz najszybszych samochodów, w Wadowicach można też zobaczyć historyczne rajdówki, które będą rywalizować także na okolicznych trasach, w okolicy Wadowic i Makowa Podhalańskiego.

Ściganie od piątku

Czwartkowa ceremonia to oficjalny początek Valvoline Rajdu Małopolski, prawdziwe ściganie zacznie się w piątek popołudniu. Zaplanowano wtedy pięć odcinków specjalnych. 

Najpierw załogi zmierzą się z całkiem nową próbą Barwałd o długości 9,72 km (start o 15:48), na której zaplanowano łącznik szutrowy oraz — po raz pierwszy w tym rajdzie — przejazd przez tzw. water splash.

Następnie stawka stanie na starcie próby Mucharz (początek o 16:11), znanej z ubiegłego roku, jednak z odwróconej konfiguracji — ze startem w Łękawicy. Gmina Stryszów przygotowuje wyjątkowy punkt kibica z dodatkowymi atrakcjami, poczęstunkiem i technicznym nawrotem na trasie przejazdu.

Po dwóch odcinkach specjalnych załogi zjadą na przegrupowanie pod Młyn Jacka Hotel&SPA, potem udadzą się na 30-minutowy serwis w Wadowicach.

Po nim czekają ich kolejne dwa przejazdy prób Barwałd (18:44) i Mucharz (19:07), by po przegrupowaniu i serwisie wystartować w krótkim, ale niezwykle widowiskowym odcinku specjalnym, stworzonym głównie z myślą o kibicach. Będzie to próba Wadowice, wytyczona w ścisłym centrum miasta — ze strefą kibica na Rynku i dodatkowymi atrakcjami.

"Asfalty są tutaj śliskie i smoliste"

Valvoline Rajd Małopolski to trzecia runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Trasa tego najmłodszego rajdu w kalendarzu polskiego championatu liczy 13 odcinków specjalnych ("oesów").

Trasy w Małopolsce są znane z tego, że asfalty tutaj są bardzo śliskie i smoliste. To jest dodatkowa trudność, bo nie dość, że odcinki są trudne, to zmienność asfaltu daje o sobie znać - komentował w RMF FM kierowca rajdowy Kacper Wróblewski

Finał ścigania w sobotę w Makowie Podhalańskim.