Rosyjski bokser Maksim Dadaszew zmarł w szpitalu po walce z Subrielem Matiasem - informuje Russia Today i agencja TASS. 28-letni pięściarz przyjął 260 ciosów. Z powodu wielu urazów głowy nie odzyskał już przytomności. Była to jego pierwsza porażka na zawodowym ringu - donosi portal Onet.
Do dziesiątej rundy walka była wyrównana. W jedenastej Rosjanin nie był w stanie obronić się przed naporem Portorykańczyka. Jak pokazały statystyki przyjął 260 ciosów w głowę i na ciało. Po rzuceniu ręcznika nie był na siłach stanąć do ogłoszenia oficjalnego werdyktu. Osiem minut później upadł.