Najmłodszy w historii zwycięzca Rajdu Dakar Eryk Goczał w przyszłorocznej edycji wystartuje prawdopodobnie w klasie samochodów za kierownicą toyoty.
Podczas dnia przerwy w tegorocznym Dakarze najmłodszy z "klanu Goczałów" zamieścił w mediach społecznościowych swoje zdjęcie przy stojącej pod wydmą toyocie z podpisem: "Nadciąga burza...". Obecnie młody Polak przebywa na testach w Maroku.
Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez PAP Eryk Goczał będzie się przygotowywał do startu toyotą zespołu Overdrive Racing. W samochodach tej firmy jeżdżą czołowi kierowcy świata, m.in. drugi na półmetku obecnej edycji Dakaru Saudyjczyk Yazeed Al Rajhi. Być może rodzina Goczałów wystawi za rok dwie załogi, ale na razie Energylandia nie udziela żadnych informacji w tej sprawie.
Rodzina Goczałów nie jedzie w tegorocznym Dakarze. Jak poinformował PAP Marek Goczał, ojciec Eryka, organizatorzy nie wywiązali się z wcześniejszych uzgodnień i zespół postanowił nie startować. W jego skład wchodzi także brat Marka - Michał.
Goczałowie byli objawieniem ostatnich edycji Dakaru. Rozdawali karty w klasie lekkich pojazdów SSV, a w 2023 roku odnieśli największy sukces - w wieku 18 lat zwyciężył Eryk, zostając najmłodszym w historii triumfatorem tego morderczego rajdu.
Przed rokiem startowali w wyższej klasie challenger i Eryk był bliski powtórzenia sukcesu. Na półmetku prowadził z dużą przewagą, ale wówczas on i Michał zostali zdyskwalifikowani za nieprzepisowe elementy sprzęgła. Nie pogodzili się z tą decyzją, jednak dalej jechać nie mogli.