Piłkarze Cracovii zremisowali u siebie po dogrywce z DAC 1904 Dunajska Streda 2:2 (1:1, 1:0) w rewanżowym meczu 1. rundy eliminacji Ligi Europy i odpadli z rozgrywek. Pierwsze spotkanie na Słowacji zakończyło się remisem 1:1.
Mecz zaczął się dla Cracovii w wymarzony sposób. Już w 77. sekundzie gospodarze wyprowadzili kontratak, Bojan Cecaric popisał się długim podaniem przed pole karne do Rafaela Lopesa. Portugalczyk dobrze przyjął piłkę i strzałem tuż przy słupku pokonał Martina Jedlickę. Był to pierwszy gol dla Cracovii pozyskanego latem z Boavisty Porto napastnika.
Szybko objęte prowadzenie dodało "Pasom" pewności siebie. Krakowianie kontrolowali grę i nie pozwalali rywalom na zbyt wiele. Dopiero w 22. minucie goście oddali groźny strzał. Z kopniętą przez Mate Vidę piłką poradził sobie Michal Peskovic.
Miejscowi szybko odpowiedzieli dobrą akcją. Debiutujący w Cracovii David Jablonsky posłał piłkę głową tuż nad poprzeczką. Jeszcze bliżej zdobycia bramki był w 39. minucie Damian Dąbrowski. Dostał on dobre podanie od Pellego van Amersfoorta i przymierzył z około 15 metrów. Jedlicka zdołał jednak sięgnąć zmierzającej pod poprzeczkę piłki i wybił ją na rzut rożny. Potem jeszcze w zamieszaniu w polu karnym DAC bliski powodzenia był Michał Helik, lecz z kilku metrów nie trafił w bramkę.
Druga połowa zaczęła się z kolei idealnie dla DAC. Chwilę po wznowieniu gry Eric Davis podał z lewego skrzydła w pole karne. Tam wbiegł zupełnie niepilnowany Connor Ronan i mocnym strzałem doprowadził do wyrównania.
W 50. minucie goście ruszyli z kolejną kontrą. Eric Ramirez znalazł się w sytuacji sam na sam z Peskovicem, ale trafił wprost w bramkarza “Pasów".
Wicemistrzowie Słowacji uzyskali lekką przewagę, ich ataki były groźniejsze. Cracovia odpowiedziała dopiero w 71. minucie, gdy po główce van Amersfoorta piłka odbiła się od poprzeczki. Z kolei w 81. minucie znakomitą interwencją popisał się Peskovic broniąc strzał z ostrego kąta Marka Divkovica. Potem wygraną Cracovii mógł zapewnić Cornel Rapa, ale strzał Rumuna był niecelny.
Po 90 minutach był więc remis 1:1 i arbiter zarządził dogrywkę, którą podobnie drugą połowę, lepiej zaczęli goście. Helik popełnił błąd przy wyprowadzaniu piłki i Ramirez w sytuacji sam na sam pokonał Peskovica.