"Przerażający wieczór" - pod takim tytułem dziennik "Sueddeutsche Zeitung" komentuje sobotnią porażkę reprezentacji Niemiec w rozgrywkach Ligi Narodów. Podopieczni Joachima Loewa zostali rozgromieni przez Holendrów 0:3. Teraz niemieckie media wzywają do debaty nad przyszłością selekcjonera.
Od klęski na mundialu nic nie idzie w dobrą stronę. Rok 2018 pozostanie rokiem upadku futbolu niemieckiego - ocenia tygodnik "Focus", a "Tageszeitung" stwierdza: Debata nad utrzymaniem na stanowisku Joachima Loewa rozpocznie się od nowa. I selekcjoner to wie.
Zobacz również:
Przypomnijmy, że z mistrzostwami świata w Rosji broniący tytułu Niemcy pożegnali się już po fazie grupowej. Loew mimo to utrzymał posadę: umowę z federacją przedłużył do 2022 roku już w maju i mówił wtedy, że wypełni kontrakt niezależnie od wyniku, jaki jego drużyna wypracuje w Rosji.
Czy szkielet drużyny Loewa, mistrzów świata z 2014 roku, jest jeszcze kluczem do sukcesu? - zastanawia się teraz dziennik "Bild", wskazując, że w wyjściowej jedenastce wystąpiło w sobotni wieczór w Amsterdamie pięciu zawodników z podstawowego składu z mundialu w Brazylii: Manuel Neuer, Mats Hummels, Jerome Boateng, Toni Kroos i Thomas Mueller. Zdaniem dziennikarzy "Bilda", nie okazało się to receptą na sukces, gdyż w grze reprezentacji "zabrakło śmiałości, pomysłu, skuteczności".
W Amsterdamie Loew poprowadził niemiecką drużynę narodową po raz 168., bijąc rekord Seppa Herbergera - selekcjonera w latach 1936-42 i 1950-64. Co ciekawe, na przestrzeni tych blisko 170 spotkań Loew tylko raz zanotował tak wysoką przegraną jak w sobotę z Holandią - w październiku 2007 roku w eliminacjach do Euro 2008, mając już zapewniony awans, jego zespół przegrał z Czechami właśnie 0:3.
Na tym przykrych dla Niemców statystyk nie koniec. W sobotni wieczór wyrównali niechlubny rekord pięciu porażek w roku kalendarzowym. W przeszłości tylko dwukrotnie mieli tak złą serię: w 1956 roku, gdy reprezentację prowadził Sepp Herberger, i w 1985 roku za kadencji Franza Beckenbauera. Co więcej, we wtorek mogą ten rekord pobić: w Paryżu, w kolejnym meczu Ligi Narodów, zagrają przeciwko mistrzom świata Francuzom.
(e)
