Erwina Ryś-Ferens zmarła dziś po długiej chorobie. Wybitna łyżwiarka szybka miała 67 lat. „To niepowetowana strata dla naszej dyscypliny” - stwierdził prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Rafał Tataruch.
Ryś-Ferens chorowała na nowotwór kości. Syn łyżwiarki w internecie zorganizował zbiórkę pieniędzy na jej leczenie.
W czasie kariery sportowej Erwina Ryś-Ferens reprezentowała barwy Olimpii Elbląg i Marymontu Warszawa. W swoim dorobku miała aż 83 tytuły mistrzyni Polski, a także ustanowiła 50 rekordów kraju.
Czterokrotnie reprezentowała Polskę w igrzyskach olimpijskich, startując na olimpijskich arenach w 1976 roku w Innsbrucku, w 1980 w Lake Placid, w 1984 w Sarajewie i w 1988 w Calgary.
W swoim dorobku miała również trzy brązowe medale mistrzostw świata - w 1978 roku w Lake Placid i w 1985 roku w Heerenveen w wieloboju sprinterskim oraz w 1988 roku w Skien w wieloboju.
To niepowetowana strata dla naszej dyscypliny. Erwina Ryś-Ferens była symbolem polskiego łyżwiarstwa szybkiego i przez wiele lat rozsławiała Polskę. Jesteśmy pogrążeni w żałobie. Rodzinie naszej wybitnej panczenistki składamy wielkie wyrazy współczucia - mówi prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Rafał Tataruch.