"Potwierdzamy, że Natalia Maliszewska otrzymała od Polskiej Agencji Antydopingowej zarzut naruszenia przepisów antydopingowych polegający na nieprzekazaniu wymaganych danych pobytowych" - poinformował Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego. Do sprawy odniosła się też sama zawodniczka.
Polska Agencja Antydopingowa (POLADA) poinformowała dziś w mediach społecznościowych, że "przedstawicielka łyżwiarstwa szybkiego na torze krótkim została tymczasowo zawieszona do wyjaśnienia sprawy o naruszenie przepisów antydopingowych".
W komunikacie wskazano, że kwestia "naruszenia przepisów antydopingowych" dotyczy w rzeczywistości trzech błędów w zakresie podawania danych pobytowych i/lub nieobecności w okienku kontrolnym w ciągu 12 miesięcy.
"Zawodniczka nie była dostępna do kontroli antydopingowej w wyznaczonym jednogodzinnym okienku, a miejscu i w czasie przez siebie wskazanym. W miejscu kontroli pojawiła się po czasie. Kontrola odbyła się. Przepisy mówią jednak jasno, że błąd nieobecności w okienku kontrolnym polega na nieobecności w konkretnym miejscu (wyznaczonym przez zawodnika) przez 60 minut, np. od 7.00 do 8.00. Dlatego w ocenie POLADA nastąpiło naruszenie przepisów antydopingowych, o czym niezwłocznie poinformowano zawodniczkę" - napisano w komunikacie.