Na Polanie Szymoszkowej ruszył pierwszy na Podhalu wyciąg krzesełkowy. Wprawdzie można z niego korzystać tylko przy krótszej trasie, ale - jak donosi zakopiański reporter RMF - warunki do uprawiania białego szaleństwa na sztucznie naśnieżanym stoku są znakomite.
Półmetrowa warstwa śniegu to efekt 24-godzinnej pracy 8 armatek śnieżnych. I jak zapewniają właściciele wyciągu, jeśli nie będzie drastycznej zmiany pogody, biały puch powinien utrzymać się do świąt. Niewykluczone – dodają – że wkrótce dośnieżony zostanie także duży stok.
Dodajmy, że dwa wyciągi działają już pod Nosalem. Z kolei na Kasprowym Wierchu, na którym nie wolno stosować armatek śnieżnych, leży zaledwie 28 centymetrów białego puchu. To za mało, by otworzyć trasy narciarskie.
22:50