Norwegowie Paal Golberg i Johannes Hoesflot Klaebo oraz Szwedki Emma Ribom i Jonna Sundling zwyciężyli w sprintach drużynowych techniką dowolną podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Planicy. Maciej Staręga i Dominik Bury zajęli 8., a Weronika Kaleta i Izabela Marcisz 9. miejsce.
Przez cały wyścig kobiet prowadziły zwyciężczynie kwalifikacji Amerykanki Jessie Diggins i Julia Kern, a Szwedki i Norweżki Anne Kjersti Kalvaa i Tiril Udnes Weng wymieniały się na drugim miejscu. Dopiero na ostatnim okrążeniu Sundling wyprzedziła rywalki i ostatecznie to zawodniczki ze Szwecji były najszybsze z czasem 19.40,73. Drugie Norweżki straciły do nich 2,42 s, a trzecie Amerykanki - 5,33 s.
Polki zajęły dziewiąte miejsce wśród 15 drużyn ze stratą 1.13,38.
Norwegowie w rywalizacji mężczyzn prowadzili od początku do końca i chociaż na ostatnim okrążeniu Włoch Federico Pellegrino próbował wyprzedzić Klaebo, to ostatecznie zawodnicy z Norwegii jako pierwsi ukończyli bieg z czasem 17.28,14. O 2,48 s wyprzedzili drugich na mecie Włochów Francesco De Fabianiego i Pellegrino i o 16,48 s trzecich Francuzów Renaud Jaya i Richarda Jouve'a.
Polacy zajęli ósmą lokatę wśród 15 drużyn ze stratą 39,70 s.
Szwedzi Calle Halfvarssonem i Edvinem Angerem, którzy w kwalifikacjach byli drudzy, w finale uplasowali się na piątej pozycji. Amerykanie James Clinton Schoonmaker i Ben Ogden, trzeci w kwalifikacjach, w decydującym wyścigu byli znacznie wolniejsi i ostatecznie zakończyli rywalizację na dziesiątemu miejscu.
Zarówno Norwegowie, jak i Szwedki, obronili tym samym tytuły wywalczone dwa lata temu w Oberstdorfie.