"Nie będziemy mieli żadnej dodatkowej ochrony podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi" - mówi naszemu dziennikarzowi Adam Krzesiński z Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Bezpieczeństwo zimowych zawodów stanęło pod znakiem zapytania po kolejnym zamachu w Wołgogradzie. W obu atakach zginęło łącznie ponad 30 osób.
Zapewnienie bezpieczeństwa na olimpijskich arenach to obowiązek organizatora. Sekretarz PKOL powiedział naszemu reporterowi Maciejowi Jermakowowi, że komitet jest oczywiście w kontakcie z odpowiednimi służbami w Polsce, ale o dodatkowej ochronie nie ma mowy.
PKOL ma do Rosjan pełne zaufanie, że na arenach olimpijskich będzie bezpiecznie. Jednak jak usłyszał reporter RMF FM, sportowcy powinni darować sobie wycieczki czy wizyty w miejscach publicznych.
Zimowe igrzyska w Soczi rozpoczną się 7 lutego i potrwają przez 16 dni.
Już wczoraj wśród komentatorów dominowała teza, że niedzielny zamach na dworcu w Wołgogradzie to początek serii ataków. Podkreślano, że islamscy bojownicy chcą zdestabilizować sytuację w Rosji przed zbliżającymi się igrzyskami. W wybuchu zginęło 17 osób, a rannych zostało 45.
Dziś rano doszło do drugiego ataku w Wołgogradzie. Tym razem ładunek wybuchowy zdetonowano w trolejbusie. Zginęło co najmniej 15 osób, a 23 zostały ranne.