Cztery lata temu w australijskim Brisbane zmarła Małgorzata Dydek, jedna z najlepszych zawodniczek w historii polskiej i światowej koszykówki. Miała 37 lat. Nadal jest pierwsza w klasyfikacji wszech czasów amerykańskiej ligi WNBA w liczbie bloków - 877.

Dydek wystąpiła w ponad 130 meczach reprezentacji Polski (1992-2003), z którą w 1999 roku osiągnęła największy sukces - mistrzostwo Europy. Została wówczas wybrana do pierwszej piątki turnieju i była jego najskuteczniejszą zawodniczką (154 pkt). Grała w najlepszych klubach Europy, m.in. w Hiszpanii i Rosji oraz w amerykańskiej lidze WNBA. Karierę zakończyła w barwach Los Angeles Sparks w 2008 roku.

Najwyższa koszykarka świata (214 cm wzrostu) miała przezwisko "Ptyś". Lubiła je, choć nawiązywało do słabości, czyli ulubionych ciastek.

19 maja 2011 roku Dydek, będąca w czwartym miesiącu ciąży, miała atak serca w swym domu w Brisbane, gdzie po zakończeniu kariery sportowej mieszkała z mężem i dwójką synów. Próba wybudzenia jej ze śpiączki farmakologicznej nie powiodła się. Zmarła w szpitalu w Brisbane 27 maja.

(abs)