Maja Dziarnowska zakończyła na 7. miejscu regaty Paris 2024 Test Event. Na akwenie olimpijskim w Marsylii rozegrano w niedzielę wyścigi medalowe. Ambasadorka PGE Sailing Team Poland rozpoczęła od ćwierćfinału z udziałem siedmiu zawodniczek, które po eliminacjach zajmowały w klasyfikacji generalnej miejsca 3-10. Cel na ten wyścig to pierwsza dwójka, bo takie rozstrzygnięcie dawało awans do wyścigu półfinałowego.
Ambasadorka PGE Sailing Team Poland rozpoczęła od ćwierćfinału z udziałem siedmiu zawodniczek, które po eliminacjach zajmowały w klasyfikacji generalnej miejsca 3-10. Celem na ten wyścig była pierwsza dwójka, bo takie rozstrzygnięcie dawało awans do wyścigu półfinałowego.
Dzisiaj były moje warunki, wiał słaby wiatr i wiedziałam, że mam szansę. Miałam perfekcyjny start, na pierwszą boję wpłynęłam jako liderka wyścigu. Niestety, zaraz potem trafiłam na falę zrobioną przez przepływającą motorówkę, skrzydło wyszło mi z wody i w efekcie upuściłam żagiel. Szybko się wykaraskałam z opresji, ale dużo straciłam i potem musiałam odrabiać starty. Skończyłam czwarta, na więcej zabrakło czasu. Odczuwam duży niedosyt - mówiła w niedzielę Maja Dziarnowska.
Ostatecznie zawodniczka SKŻ Sopot została sklasyfikowana na siódmym miejscu. Regaty wygrała Sharon Kantor (Izrael), srebrny medal wywalczyła Emma Wilson (Wielka Brytania), a na najniższym stopniu podium stanęła Sara Wennekes (Holandia).
Siódme miejsce Mai Dziarnowskiej to, obok szóstego miejsca Maksa Żakowskiego w klasie Formula Kite, najlepszy wynik polskich żeglarzy w regatach Paris 2024 Test Event. Pozostali Polacy nie zdołali awansować do wyścigów medalowych.
Wyniki są na pewno poniżej oczekiwań i poniżej możliwości naszych żeglarzy. Abstrahując już od problemów technicznych, jak awaria w czasie transportu, przez co połowa sprzętu dotarła do nas z dużym opóźnieniem i zawodnicy przez kilka dni nie mieli na czym trenować, to jednak spodziewaliśmy się lepszych wyników. Regaty spełniły jednak swoje zadanie, mamy sporo materiałów do analizy. Ważne, że zawodnicy poczuli klimat olimpijskiej rywalizacji, bo igrzyska olimpijskie to zawody zupełnie inne od każdych innych. Nasi żeglarze mogli poczuć presję, ale przede wszystkim przetestować olimpijski akwen. Test Event był też świetnym sprawdzianem dla trenerów i całego zespołu wsparcia - powiedział Dominik Życki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Żeglarskiego.
Teraz przed polskimi żeglarzami najważniejsza impreza sezonu. W dniach 10-20 sierpnia w Hadze rozegrane zostaną Mistrzostwa Świata Klas Olimpijskich. Będzie to pierwsza okazja do uzyskania kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Paryżu.
- Maksymilian Żakowski (AZS Poznań) - 6. miejsce w klasie Formula Kite,
- Maja Dziarnowska (Sopocki Klub Żeglarski) - 7. miejsce w klasie Formula Kite,
- Mikołaj Staniul / Jakub Sztorch (AZS AWFiS Gdańsk) - 15. miejsce w klasie 49er,
- Aleksandra Melzacka / Sandra Jankowiak (YKP Gdynia / AZS Poznań) - 15. miejsce w klasie 49erFX,
- Agata Barwińska (SSW MOS Iława) - 12. miejsce w klasie ILCA 6,
- Julia Damasiewicz (AZS Poznań) - 12. miejsce w klasie Formula Kite,
- Paweł Tarnowski (Sopocki Klub Żeglarski) - 15. miejsce w klasie iQFoil.