Manchester City został piłkarskim mistrzem Anglii po raz dziewiąty w historii i piąty w ostatnich sześciu sezonach. "The Citizens" tytułu stali się pewni po wyjazdowej porażce Arsenalu Londyn z Nottingham Forest 0:1 w 37. kolejce.
O porażce "Kanonierów" zdecydował gol Taiwo Awoniyi'ego z 19. minuty.
W barwach londyńskiej ekipy w podstawowym składzie wybiegł Jakub Kiwior, ale został zmieniony w 63. minucie.
W tabeli Arsenal traci do prowadzącego Manchesteru cztery punkty, a do końca sezonu rozegra już tylko jedno spotkanie. W 38. kolejce u siebie zmierzy się z Wolverhampton Wanderers.
1 kwietnia londyńczycy prowadzili w zestawieniu z ośmioma punktami przewagi, ale od tamtego momentu wygrali tylko dwa z ośmiu spotkań. Dla odmiany Manchester od 5 lutego zanotował 13 zwycięstw (w tym dwa z Arsenalem) i jeden remis.
Podopieczni trenera Josepa Guardioli mecz 37. kolejki rozegrają w niedzielę, kiedy podejmą Chelsea Londyn. Oprócz tego w środę w zaległym meczu zmierzą się na wyjeździe z Brighton & Hove Albion, a na zakończenie, także na boisku rywala, zagrają z Brentford.
To trzeci kolejny tytuł "The Citizens", którzy najlepsi byli również w sezonach 1936/37, 1967/68, 2011/12, 2013/14, 2017/18 i 2018/19. W erze Premier League (od sezonu 1992/93) trzy razy z rzędu mistrzostwo zdobywał wcześniej tylko Manchester United - w latach 1999-2001 i 2007-09.
"Czerwone Diabły" pozostają najbardziej utytułowanym klubem w Anglii - po mistrzostwo kraju sięgały 20 razy, ale po raz ostatni 10 lat temu.
Oprócz mistrzostwa Anglii Manchester City ma w tym sezonie szansę na jeszcze dwa trofea - 3 czerwca w finale Pucharu Anglii zagra z Manchesterem United, a tydzień później w finale Ligi Mistrzów z Interem Mediolan.