Robert Lewandowski, który w lipcu stał się nowym zawodnikiem FC Barcelona, zamieszkał tymczasowo na południowo-zachodnich przedmieściach stolicy Katalonii - podają media z tego hiszpańskiego regionu.
Dziennik "Sport" odnotowuje, że Lewandowski po powrocie ze zgrupowania Barcy w Stanach Zjednoczonych udał się do Monachium, aby sfinalizować ostatnie swoje sprawy po odejściu z miejscowego Bayernu.
Wydawana w Barcelonie gazeta twierdzi, że polski piłkarz nie mieszka jeszcze tam, gdzie chciałby, i dopiero w najbliższych tygodniach wybierze sobie rezydencję, w której spędzi najbliższe cztery sezony, grając w barwach "Dumy Katalonii".
Dziennik precyzuje, że po swoim powrocie z Monachium Lewandowski zamieszkał z rodziną w położonej około 20 km od Barcelony katalońskiej gminie Castelldefels. To z niej w najbliższych dniach polski napastnik będzie dojeżdżał na treningi Barcy.
Tymczasem według barcelońskiego dziennika "Mundo Deportivo" Lewandowskiemu na boisku treningowym towarzyszy 31 innych graczy katalońskiego klubu.
Gazeta zauważa, że tak duża liczba trenujących w klubie zawodników to efekt kłopotów hiszpańskiego klubu z rozwiązaniem umów z kilkoma zawodnikami, którzy powinni wkrótce odejść. Wśród nich jest m.in. Martin Braithwaite, Inaki Pena, Miralem Pjanic oraz Alex Collado.
Według "Mundo Deportivo" w najbliższym czasie możliwe jest też rozstanie się z FC Barceloną dwóch reprezentantów Holandii Memphisa Depaya oraz Frenkiego de Jonga.
Pomimo lipcowej prezentacji Lewandowskiego jako nowego gracza Barcy w Las Vegas władze katalońskiego klubu przygotowały podobną uroczystość na stadionie Camp Nou w stolicy Katalonii. Odbędzie się ona w piątek.