Kamila Stocha i Stefana Krafta widzi w roli faworytów zbliżającego się Turnieju Czterech Skoczni były trener polskich skoczków Stefan Horngacher. Obaj zawodnicy pokazali dobrą dyspozycję w miniony weekend w szwajcarskim Engelbergu. Dla Austriaka jednak niedzielny konkurs skończył się pechowo: w serii finałowej skoczek upadł po lądowaniu, a skutki tego upadku wciąż odczuwa.
68. odsłona prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni rozpocznie się 29 grudnia konkursem w niemieckim Oberstdorfie. 1 stycznia skoczkowie rywalizować będą w Garmisch-Partenkirchen, skąd przeniosą się do Austrii: tam powalczą 4 stycznia w Innsbrucku i dwa dni później w Bischofshofen.
Biało-czerwone barwy reprezentować będzie w imprezie 6 zawodników: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Maciej Kot, Stefan Hula i Jakub Wolny.
Ostatnim przed Turniejem Czterech Skoczni sprawdzianem był dla skoczków weekend w szwajcarskim Engelbergu.
Sobota na Gross-Titlis-Schanze przebiegała pod dyktando dwóch zawodników: Kamila Stocha i Stefana Krafta. Polak zaczął od najlepszego skoku w serii treningowej, później musiał uznać wyższość Austriaka w kwalifikacjach. Nikt nie potrafił im dorównać również w trakcie rywalizacji o punkty Pucharu Świata, a ostatecznie triumfował Stoch, wyprzedzając Krafta o zaledwie 1,7 pkt.
Mniej udany był dla nich drugi dzień zmagań. W konkursie triumfował Japończyk Ryoyu Kobayashi, który po zawodach objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - spychając z pozycji lidera Stefana Krafta.
Austriak może zresztą mówić o sporym pechu: na półmetku rywalizacji zajmował wprawdzie 4. lokatę, ale w drugiej serii upadł po lądowaniu i ostatecznie został sklasyfikowany na 18. pozycji.
Kamil Stoch zakończył zmagania na 9. miejscu.
Co więcej, Kraft wciąż odczuwa - jak doniósł Onet, cytując wypowiedź skoczka dla austriackich mediów - skutki niedzielnego upadku.
"Prawa strona jest trochę obolała. Mam problem z biodrem" - cytuje portal słowa Krafta, który dodał, że odczuwa również ból w okolicach szyi.
Austriak zaznaczył, że uraz nie przeszkodzi mu w starcie w kolejnych zawodach.
"Jestem w bardzo dobrej formie i nie wiem, w jakim stopniu ten uraz może mi przeszkodzić" - podsumował.
Właśnie Stefana Krafta, a także Kamila Stocha, widzi w gronie faworytów rozpoczynającego się za cztery dni Turnieju Czterech Skoczni austriacki szkoleniowiec Stefan Horngacher.
W cytowanej przez Onet wypowiedzi dla niemieckiej telewizji SID były trener polskiej kadry stwierdził: "Kobayashi jest niestabilny. Więcej szans według mnie mają Kraft i Stoch. Mam nadzieję, że kroku dotrzyma im Karl Geiger".