Problemy mają organizatorzy igrzysk w Salt Lake City. Ostatnio okazało się, że sprzedano około 24 tysięcy biletów na miejsca, z których nie widać zmagań sportowców. Postanowiono, że wejściówki takie będzie można zwrócić. Organizatorzy mogą stracić na tym do 1,3 milion dolarów.

Podczas inspekcji hali Twin Peaks Ice Arena, gdzie odbędą się mecze hokeistów i hokeistek, okazało się, że 1230 miejsc jest częściowo lub całkowicie zasłoniętych przez kolumny podpierające dach. Karty wstępu na te miejsca kosztowały od 45 do 125 dolarów i organizatorzy postanowili, że będzie je można zwrócić. Jeśli ktoś mimo utrudnień zdecyduje się wykorzystać bilet, otrzyma kupon o wartości 10 dolarów, który będzie mógł zrealizować w lokalnym barze.

Podobny problem miał miejsce także w Delta Center, gdzie o medale będą rywalizowali łyżwiarze figurowi. Tam jednak sprawę "odkryto" zanim zaczęto sprzedawać bilety.

22:30