Mecze ekstraklasy piłkarskiej, wracającej w piątek do gry po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, będzie można oglądać w Canal+ z hałasami z trybun. Abonenci będą mogli wybrać, czy chcą słyszeć doping, mimo iż kibiców na stadionie nie będzie.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w środę, że trwają pracę nad dopuszczeniem ograniczonej liczby kibiców na trybuny stadionów ekstraklasy, jednak na razie spotkania odbywać się będą "za zamkniętymi drzwiami". W transmisji telewizyjnej słychać wówczas dość wyraźnie okrzyki z ławek trenerskich i samego boiska.
Kibicom, którym taka atmosfera nie odpowiada, będą mogli przełączyć za pomocą pilota ścieżkę dźwiękową tak, aby słyszeć "wirtualne" śpiewy, gwizdy i oklaski.
"Kibice będą mogli zdecydować, czy wolą oglądać spotkania z oryginalnym dźwiękiem ze stadionu i komentarzem, czy z dodatkowo nałożoną ścieżką dźwiękową, wirtualnym ambientem, który wywoła efekt publiczności na stadionie" - napisano w komunikacie platformy CANAL+.
"Doping" będzie można włączyć we wszystkich meczach ekstraklasy, w tym w rozpoczynającej się w piątek 27. kolejce.
Rozgrywki wstrzymane były z powodu pandemii od marca. Liderem tabeli jest Legia Warszawa, która o osiem punktów wyprzedza broniącego tytułu Piasta Gliwice.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Piłkarski Puchar Polski: Lech Poznań zagra w półfinale!