Pomysł, aby Cristiano Ronaldo był patronem lotniska na Maderze, wywołał wiele kontrowersji. Kiedy ten plan wszedł w życie, temat rozmów nieco się zmienił. Komentujący skupili się na... popiersiu gwiazdy Realu Madryt, które na pierwszy rzut oka kompletnie nie przypomina lidera piłkarskiej reprezentacji Portugalii.
W środę międzynarodowe lotnisko na Maderze w Portugalii zostało oficjalne przemianowane na "Lotnisko Madera im. Cristiano Ronaldo". Miał to być swego rodzaju hołd dla jednego z najlepszych zawodników na świecie, który urodził się na należącej do Portugalii wyspie.
Początkowo pomysł, aby to piłkarz był patronem lotniska wywołał wiele kontrowersji. Protestował m.in. Francisco - portugalski dyplomata Seixas da Costa. Otwarcie mówił, że wolałby, aby lotnisko nosiło imię Alberto Joao Jardima - wieloletniego premiera rządu Madery. Przeciwny był też rząd w Lizbonie, ale szef rządu Madery, Miguel Albuquerque, stwierdził, że Ronaldo jest międzynarodowym ambasadorem Portugalii, a sama Madera zyska pod względem turystycznym.
W czasie środowej uroczystości odsłonięto tablicę z nową nazwą lotnika oraz popiersie gwiazdora Realu Madryt. W internecie sporą popularność szczególnie zyskała rzeźba...