Nazwisko znanego amerykańskiego koszykarza, Ja Moranta znów pojawia się w nagłówkach sportowych serwisów. Dlaczego? Wraca sprawa rzekomego pobicia nastolatka przez sportowca sprzed ośmiu miesięcy. Teraz to prawnicy koszykarza chcą wnieść pozew - donoszą amerykańskie media.
Sprawę opisują media z Memphis. W nowych dokumentach sądowych gwiazda Memphis Grizzlies Ja Morant miał stwierdzić, że to on jest ofiarą pomówienia, napaści i pobicia w rzekomej bójce w jego domu z nastolatkiem podczas meczu koszykówki. Przypomnijmy to rywal koszykarza pozwał go wcześniej o pobicie.
Morant mówi, że nastolatek, który wcześniej go pozwał, poprzez ciśnięcie piłki w jego twarz mógł zakończyć jego karierę - pisze w swoim artykule Drew Hill z The Daily Memphian. Teraz prawnicy koszykarza szykują się do pozwania nastolatka.
Argumentacja wydaje się nie do końca jasna, ale Morant ma prawo do stosowania jej w sądzie, który zadecyduje o finale zawiłej sprawy. Problem już odcisnął się na wizerunku koszykarza, któremu nie pomogło dodatkowo nagranie, podczas którego był on widoczny z bronią w ręku. Ostatecznie został zawieszony przez NBA na 8 spotkań i wrócił do gry w barwach Memphis.
Klub szykuje się do gry w fazie playoff, w której zmierzy się z zespołem Los Angeles Lakers.