W ubiegłym sezonie piłkarki ręczne KGHM Zagłębia Lubin nie przegrały w lidze ani jednego meczu. W tym historia może się powtórzyć. Zawodniczki z Dolnego Śląska kontynuują serię meczów bez porażki w Orlen Super Lidze. W tej chwili licznik wskazuje 41 takich spotkań. „Nie ma przepisu na budowę takiej drużyny” – powiedziała nam trener Zagłębia, Bożena Karkut.

Ostatniej ligowej porażki KGHM MKS Zagłębie Lubin doznało w maju 2022 roku. Od tamtej pory nie ma mocnych na podopieczne Bożeny Karkut. Poprzedni sezon zakończony z kompletem 28 zwycięstw. W tym także jak dotąd Zagłębie nie poznało smaku porażki. Dziś zawodniczki z Lubina wracają na ligowe parkiety i rozpoczynają rundę wiosenną. Na początek zmierzą się ze Startem Elbląg. Jak powiedziała nam Bożena Karkut, trener mistrzyń Polski, jeśli chce się być najlepszą drużyną w kraju, trzeba wygrywać z każdym.

Jesteśmy cierpliwi w budowaniu składu i teraz jesteśmy na szczycie. Wcześniej, przez prawie dwie dekady, też zdobywałyśmy medale. I to też jest wielki sukces dla drużyny. Przecież lata mijają, przychodzą nowe zawodniczki, trzeba przebudowywać zespół, ale od dłuższego czasu jest to tylko drobna kosmetyka. Udało się stworzyć grupę dziewczyn głodnych sukcesu - mówi Bożena Karkut.

Taktyka przede wszystkim

Trenerka MKS-u podkreśla, że cierpliwość jest niezwykle ważna w budowaniu drużyny - zarówno na poziomie klubowym jak i międzynarodowym. Zdaniem Karkut ważne jest to, by dobrać ludzi, którzy pasują do siebie. Istotne jest również, by odpowiednio ich przygotować do gry.

Od lat uważam, że piłka ręczna zaczyna się od obrony. Na to poświęcamy bardzo dużo czasu i na tym skupiamy się na początku, jeśli chodzi o naszych przeciwników, a dopiero później zajmujemy się resztą. Dużo czasu poświęcam także na taktykę - ten element w mojej drużynie ma duże znaczenie. Nie podchodzimy do meczów "z biegu". Zawodniczki wiedzą, z kim grają i jak powinny grać przeciwko danemu rywalowi. Te rzeczy mają według mnie bardzo duży wpływ na wynik, no ale trzeba sobie powiedzieć, że sport to też trochę szczęścia i czasem wystarczy jedna bramka, która odmieni losy całego meczu - zaznacza Karkut.

Prawie ćwierć wieku na stanowisku

Bożena Karkut jest trenerem drużyny z Lubina od 2000 roku. Na początku, tuż po zakończeniu zawodniczej kariery, była drugim szkoleniowcem. To jednak trwało tylko trzy miesiące. Po tym czasie przejęła obowiązki pierwszego trenera, którym jest do dziś.

Cieszę się, że los się tak poukładał, że płynnie przeszłam z czynnego uprawiania sportu do bycia trenerem. Oczywiście, kosztowało mnie to wiele pracy i poświęcenia. Ponad 23 lata w jednym klubie to duży wyczyn. Były góry, doliny, chwile zwątpienia - zarówno z mojej strony jak i ze strony tych, którzy mnie zatrudniali. Ale zawsze powtarzałam, że mam szczęście do pracy z ludźmi. Mówię tu między innymi o moim prezesie, Witoldzie Kuleszy, który konsekwentnie od lat stawia na trenera-kobietą, co przecież 20 lat temu wcale nie było takie oczywiste - podkreśla trenerka.

Najlepsze na świecie

W Orlen Super Lidze Zagłębie Lubin jest niepokonane od 1,5 roku. Gorzej jednak zespół ten radzi sobie w europejskich pucharach. W tej edycji Ligi Mistrzów lubinianki przegrały wszystkie dotychczas rozegrane spotkania. To jednak nie przeraża Bożeny Karkut, która zdawała sobie sprawę, że tak to będzie mogło wyglądać.

Wiedzieliśmy, że żeby pójść do przodu, rozwinąć się, trzeba będzie mierzyć się z najlepszymi na świecie. Braliśmy pod uwagę, że tak właśnie będzie wyglądać Liga Mistrzów. Oczywiście, zawsze wierzę w dziewczyny i w przynajmniej dwóch czy trzech spotkaniach realnie liczyłam na jakąś zdobycz punktową. Do tego też nie wszystkie dwucyfrowe porażki odzwierciedlały faktyczną grę na boisku, bo czasem wystarczyło 10 minut naszej słabszej gry i było już po spotkaniu. Jest to oczywiście porządny chrzest, porażki bolą, ale też porażki uczą. Tego wszystkiego nie da mi żaden trening lub żaden mecz towarzyski. Jesteśmy małym klubem, nie zrobimy rewolucji w Europie. Ale mam takie zawodniczki, które - gdyby zmierzyły się z reprezentacją niejednego kraju - to by wygrały, bo według mnie są najlepsze na świecie - kończy Bożena Karkut.

Opracowanie: