Polscy siatkarze wygrali w Fukuoce z Egiptem 3:0 (25:21, 26:24, 25:21) w swoim ósmym meczu Pucharu Świata. Dzięki temu utrzymali prowadzenie w tabeli. Najwięcej punktów zdobył Zbigniew Bartman -15. W piątek zagramy z Włochami.
Trener Andrea Anastasi postawił na tych samych graczy, którzy dzień wcześniej gładko pokonali mistrzów olimpijskich Amerykanów 3:0. Początek meczu był bardzo wyrównany. Dopiero w połowie pierwszego seta zaczął funkcjonować blok, a najskuteczniejszy w ekipie Zbigniew Bartman potrzebował czasu, by znaleźć receptę na rywali. Ale to głównie za jego sprawą Polacy zdołali odrobić trzy punktową stratę (18:21) i nie pozwolili przeciwnikom już do końca partii zdobyć punktu.
Druga odsłona rozpoczęła się od dobrego bloku Piotra Nowakowskiego. Później siatkarze walczyli "punkt za punkt". Przy stanie 13:14 włoski szkoleniowiec postanowił zastąpić Michała Winiarskiego Michałem Kubiakiem, a chwilę później na rozegraniu zamiast Łukasz Żygadły pojawił się Paweł Zagumny. Końcówka należała do brązowych medalistów mistrzostw Europy, którzy wygrali po walce na przewagi 26:24.
Trzecia i decydująca partia należała do podopiecznych Anastasiego - 25:21.
Biało-czerwoni rozpoczęli rywalizację w Pucharze Świata od pokonania wicemistrzów świata Kubańczyków 3:0, mistrzów Europy Serbów 3:1 oraz Argentyńczyków 3:1. Potem była przegrana z Iranem 2:3, triumf nad gospodarzami 3:1, Chińczykami 3:1 i Amerykanami 3:0. Awans do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Londynie zapewnią sobie trzy najlepsze zespoły.
W PŚ grają przede wszystkim mistrzowie i niektórzy wicemistrzowie kontynentów, Japonia jako gospodarz oraz dwa zespoły dzięki "dzikiej karcie" przyznawanej przez Międzynarodową Federację Piłki Siatkowej (FIVB). To właśnie dzięki niej do Japonii polecieli podopieczni Anastasiego.
W ciągu 15 dni drużyny rozegrają po 11 spotkań systemem "każdy z każdym". Dzisiaj Polacy udadzą się jeszcze do Tokio, gdzie rozegrają swoje trzy ostatnie mecze - z Włochami, Brazylijczykami i Rosjanami. Środa i czwartek to dni wolne dla siatkarzy. Ostatnia runda turnieju rozpocznie się w piątek.