A jednak usłyszymy dziś gwizdek rozpoczynający spotkanie rewanżowe czwartej rundy piłkarskiego Pucharu UEFA pomiędzy Wisłą Kraków a Lazio. Zgodnie z planem mecz rozpocznie się o godz. 21 na boisku przy ul. Reymonta w Krakowie. Zamieszanie wokół spotkania wywołały zastrzeżenia Włochów co do murawy boiska.
Dziś rano na spotkaniu przedstawicieli obydwóch klubów: rzymskiego i krakowskiego, sędziów oraz delegata UEFA, Włosi zgłosili zastrzeżenia, że boisko jest zamrożone i zbyt twarde, co grozi poważnymi kontuzjami piłkarzy. Do opinii Włochów, mających zastrzeżenie do murawy boiska, przychylił się delegat UEFA Norweg Trygve Bornoe.
O godz. 14 przedstawiciele klubów i delegat UEFA ponownie weszli na stadion Wisły. Po półgodzinnych oględzinach murawy, rozpoczęły się dyskusje. Prawie dwie godziny później zapadła ostateczna decyzja: mecz się odbędzie zgodnie z planem.
W odwołanie meczu od początku nie wierzy Michał Listkiewicz, prezes PZPN, wieloletni sędzia i obserwator UEFA. W rozmowie z RMF powiedział, że odwołanie meczu to jest bardzo rzadka sprawa. W mojej karierze to się tylko raz zdarzyło, ale była ogromna zamieć śnieżna, widoczność była praktycznie zerowa.
Większość komentatorów jest zdania, że Włosi chcieli w ten sposób wyprowadzić z nerwów piłkarzy Białej Gwiazdy, bo po pierwszym meczu 3:3, to raczej Lazio są w sytuacji mało komfortowej.
Foto: RMF