Broniący tytułu Bartosz Zmarzlik wygrał turniej Grand Prix w chorwackim Gorican, pierwszą eliminację żużlowych mistrzostw świata. W finale pokonał Brytyjczyka Roberta Lamberta, Szweda Fredrika Lindgrena i Australijczyka Jasona Doyle'a.
Zawodnik Motoru Lublin starty rozpoczął od zwycięstwa, ale w drugim swoim występie dotknął taśmy startowej i został wykluczony.
W fazie zasadniczej Zmarzlik zanotował jeszcze pierwsze miejsce oraz dwa drugie i pewnie awansował do półfinału. W walce o udział w decydującym wyścigu prowadził od początku do końca, a wielką klasę pokazał także w finale. Wprawdzie najlepiej wystartował w nim Doyle, ale Australijczyk upadł na tor i prowadzenie objął Polak, który z każdym okrążeniem powiększał przewagę nad rywalami.
Inauguracja tegorocznych mistrzostw nie okazała się pomyślna dla pozostałych reprezentantów Polski. W fazie zasadniczej Patryk Dudek zdobył siedem punktów, a Maciej Janowski tylko cztery. Żadnemu z nich nie udało się wygrać wyścigu.
Turniej odbył się w trudnych warunkach. Został opóźniony o pół godziny z powodu deszczu, który towarzyszył żużlowcom w pierwszych dwóch seriach startów.
Kolejne zawody cyklu GP odbędą się 13 maja w Warszawie. W Polsce odbędą się jeszcze turnieje w Gorzowie Wlkp. 24 czerwca i 30 września - na zakończenie mistrzostw - w Toruniu. W sumie tegoroczny cykl składa się z 10 imprez.
Bartosz Zmarzlik to trzykrotny mistrz świata. Był najlepszy w latach 2019, 2020 i 2022. Na torze w Gorican triumfował także przed rokiem, a w sobotę wygrał 19. turniej GP w karierze.