Walerian Romanowski razem ze swoją ekipą jest już w mroźnej Jakucji. W ekstremalnych warunkach chce pokonać na rowerze imponujący dystans - 1000 km. Na naszych stronach możecie zobaczyć zdjęcia z aklimatyzacji, jaką Romanowski przez kilka dni przechodził w Ojmiakonie.
Walerian Romanowski ma na swoim koncie m.in. jazdę na rowerze na Syberii w temperaturze minus 40 stopni C., i eksperymenty podczas których temperatura spadała do ponad minus 150 stopni C.
W głowie mam wszystko poukładane. Jest pewien porządek, wiem czego mogę się spodziewać - zapewniał Romanowski w RMF FM przed rozpoczęciem wyprawy. My rozkochaliśmy się w Jakucji, właśnie w tym mrozie naturalnym, nie sztucznym i tej prawdziwej zimie, już pomijając to, że byliśmy tam ciepło witani. Nam się tam dobrze żyło. Postanowiliśmy wrócić do Jakucji po to, żeby dalej kontynuować pasje. Pasje swoje i Waleriana, który tym razem chce podjąć się samodzielnej jazdy przez tysiąc kilometrów, w warunkach skrajnej zimy, całkowicie wyekwipowany, bez wsparcia, z naszą asekuracją - podkreślał kierownik zespołu, Wawrzyniec Kuc.