Szokujący wyczyn w Tatrach. Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego stara się ustalić dane mężczyzny, który w niedzielę podążał rowerem elektrycznym na Giewont.
Turyści spacerujący w niedzielę na Giewont byli świadkami niecodziennej sytuacji. Jeden z mężczyzn miał ze sobą rower elektryczny.
Pan Paweł, który sfilmował ten nieodpowiedzialny wyczyn, nie mógł uwierzyć własnym oczom.
Było bardzo dużo turystów na szlaku i przy łańcuchach na Giewoncie. Jeden zły ruch, gdyby rower spadł, mogło się to skończyć tragicznie - mówił reporterowi RMF FM.
Przewodnik tatrzański i biegacz górski Przemysław Sobczyk mówi, że trudno sobie wyobrazić bardziej nieodpowiedzialne zachowanie w Tatrach.
Ręce opadają. Zagrożenie, które ten człowiek ściągnął na innych, powinno być karalne i to konkretnym paragrafem - mówi. Gdyby mu wypadł ten rower i kogoś strącił albo kamień strącony przez rower spadłby na kogoś, a ludzie byli bez kasku, to mógł być wypadek śmiertelny - powiedział Sobczak.
Turystykę rowerową w Tatrzańskim Parku Narodowym można uprawiać tylko na udostępnionych do tego celu szlakach lub drogach. Większość udostępnionych tras to jednocześnie szlaki turystyczne lub drogi publiczne - czytamy na stronie TPN.
Szlaki rowerowe w TPN to:
1. Droga pod Reglami: od Wielkiej Krokwi do Siwej Polany w Dolinie Chochołowskiej
2. Dolina Chochołowska: od Siwej Polany do schroniska na Polanie Chochołowskiej
3. Kuźnice - schronisko na Polanie Kalatówki
4. Dolina Suchej Wody - schronisko Murowaniec na Hali Gąsienicowej
5. Małe Ciche - Zazadnia - Zgorzelisko - Tarasówka
6. Małe Ciche - Lichajówki - Murzasichle