49-letni, nietrzeźwy kierowca uciekając przed policją wskoczył do Dunajca. Silny nurt przewrócił go i mężczyzna zaczął tonąć. Uratował go policjant.
Policyjny patrol w Jazowsku próbował zatrzymać do kontroli samochód, w którym dzień wcześniej znaleziono środki odurzające. Kierowca na widok radiowozu przyśpieszył i zaczął uciekać.
Kierowca wjechał w drogę gruntową, a potem ścieżkę rowerową zjechał nad Dunajec. Tam mężczyzna porzucił samochód i uciekał dalej pieszo, po czym wszedł do rzeki, by przejść na drugą stronę - informuje Aneta Izworska z sądeckiej policji.
Silny nurt rzeczny przewrócił 39-latka i mężczyzna zaczął dryfować na plecach, a jego głowa momentami znajdowała się poniżej lustra wody. Jeden z policjantów widząc, co się stało, wszedł do wody, by ratować topiącego się mężczyznę. Nurt przewrócił również jego, ale zdołał odzyskać równowagę, chwycił mężczyznę i wyciągnął go na brzeg.
49-letni sądeczanin miał w organizmie 1,3 promila alkoholu. Wsiadając za kierownicę złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Mężczyzna odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i złamanie zakazu prowadzenia. Grozi mu do 5 lat więzienia.
mł. insp. Sebastian Gleń
Rzecznik Prasowy
Komendy Wojewódzkiej Policji
w Krakowie