Drzwi w szafie nie prowadziły wcale do Narnii, a do ukrytej w osobnym pomieszczeniu plantacji konopi. Policjanci z Rabki-Zdroju zatrzymali 45-latka i przejęli ponad 7 kilogramów marihuany.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej na posesji w Suchej Beskidzkiej odkryli nielegalną uprawę konopi indyjskich. Ukryte w szafie drzwiczki prowadziły do niewielkiego pomieszczenia, w którym zainstalowane były lampy grzewcze i wentylatory, a w małych pojemnikach rosły sadzonki.
Funkcjonariusze przejęli ponad 7 kilogramów marihuany o wartości blisko 400 tys. złotych oraz 300 tys. w gotówce. Narkotyki były już przygotowane do dystrybucji, poporcjowane i zapakowane w foliowe worki.
Zatrzymany 45-latek z Rabki Zdroju odpowie za uprawę, wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu znacznej ilości środków odurzających, za co może mu grozić od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i podejrzany najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.