Zakopiańska policja prowadzi postepowanie w sprawie pożaru, który wybuchł we wtorek wieczorem w zabytkowej, drewnianej willi w centrum miasta. W budynku znajdowała się prywatna galeria sztuki, a w niej cenne obrazy m.in. Witkacego oraz meble Wojciecha Brzegi. Eksponaty uratowano.
Pożar wybuchł we wtorek ok. g. 20 w willi "Dom Doktora" przy ulicy Witkiewicza w centrum Zakopanego.
Spłonęła część poddasza, ale strażakom udało się uratować drewniany budynek przed całkowitym niszczeniem. Dom jednak został zalany wodą.
Dzięki ofiarności właścicielki, sąsiadów i strażaków udało się ocalić i zabezpieczyć cenne przedmioty znajdujące się w willi z końca XIX wieku. Wczoraj strażacy zabezpieczali dach plandekami, by nie dopuścić do większych zniszczeń. Wewnątrz pracował biegły do spraw pożarnictwa i policjanci z wydziału kryminalnego.
Właścicielka domu tuż przed pożarem miała widzieć uciekającą postać.
Rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorem nie chce na razie komentować tych doniesień. Jak mówi prowadzone jest postepowanie w tej sprawie, a kluczowa będzie opinia biegłego o przyczynach pożaru.
Udało się zabezpieczyć zapis z monitoringu budynku. Został on już przekazany biegłemu, który zajmie się jego odczytem.
Policja ustala i przesłuchuje świadków tego zdarzenia. Na razie trudno przesadzać, czy pożar był wynikiem jakiegoś przestępstwa.