Po nocnym pościgu na zakopiance policjanci z Myślenic zatrzymali podejrzanych o kradzież z włamaniem w Zakopanem. Kierowca miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, nietrzeźwy był także pasażer, a towarzyszyli im 17-latek i 16-latka.
Podejrzani jechali srebrnym passatem kombi w kierunku Krakowa. Policjanci dali im sygnały do zatrzymania się. Kierowca zjechał na pobocze drogi, ale kiedy funkcjonariusze wysiedli z radiowozu i podeszli do auta, z piskiem opon odjechał w kierunku Polanki.
Mundurowi ruszyli w pościg, wsparcia udzieliły im także inne patrole. W Sieprawiu na ulicy Zarusinki ustawiona została blokada i tam zakończyła się brawurowa ucieczka włamywaczy.
Ostatnim pomysłem przestępców na uniknięcie odpowiedzialności miało być zamknięcie się w pojeździe, jednak policjanci błyskawicznie stłukli szybę i otworzyli samochód - informuje policja.
Zatrzymane zostały cztery osoby. 30-letni kierowca miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, nietrzeźwy był także 48-letni pasażer. Autem podróżowali też 17-latek i 16-latka, są ze sobą spokrewnieni. W samochodzie mieli agregat prądotwórczy, który wcześniej został skradziony.