Dwóch 20-latków z Krościenka nad Dunajcem odpowie za dwa włamania do miejscowego kościoła. Ukradli skarbonę z pieniędzmi, a pustą porzucili w lesie. Mężczyznom grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci odzyskali część łupu.
Sprawcy wyważyli drzwi, weszli do kościoła i ukradli skarbonę, w której było blisko 1000 złotych. Następnej noc wrócili, tym razem wybili szybę w oknie, podważyli drzwiczki innej skarbonki i ukradli około 100 złotych.
Dwóch dwudziestolatków z Krościenka nad Dunajcem zostało zatrzymanych już po kilku godzinach od zgłoszenia. Jeden w miejscu zamieszkania, drugi na terenie Nowego Targu. Odzyskano także część skradzionych pieniędzy oraz skarbonę, którą sprawcy porzucili w lesie - poinformował rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń.
Parafia oszacowała straty na 3 tys. złotych.
Podejrzani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenia mienia, za co grozi im od roku nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec jednego z podejrzanych zastosowano policyjny dozór oraz zakaz opuszczania kraju, a wobec drugiego sąd zastosował dwumiesięczny, tymczasowy areszt.