Zmarł Krzysztof Balawejder - prezes wrocławskiego MPK. Miał 44 lata. Informację o jego śmierci podał w mediach społecznościowych prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. "Super obywatel Wrocławia. Super Prezes. Super kibic. Oddany miastu bezgranicznie" - napisał.

REKLAMA

Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci. Krzysztof Balawejder zmarł w domu.

"Są wiadomości, których nigdy nie chciałoby się otrzymać. Przed chwilą taką dostałem. Z nieopisanym bólem i poczuciem wielkiej straty żegnam dziś Krzysztofa Balawejdera. Wyjątkowego człowieka" - napisał prezydent Sutryk.

Podkreślił, że Krzysztof Balawejder zmienił oblicze wrocławskiego MPK i miasta, dbał o pracowników i był "zawsze mądrze lojalny ważnym sprawom".

We Wrocławiu był bardzo aktywny. Chodził często w charakterystycznym żółtym szaliku. Zdecydowanie reagował na wszelkie przejawy agresji wobec motorniczych i kierwoców MPK, piętnował nieodpowiedzialne zachowania pieszych i kierowców, często zamieszczając wpisy w mediach społecznościowych.