Policjanci z Dolnego Śląska zlikwidowali grupę przestępczą, która zajmowała się praniem pieniędzy oraz wyłudzeniami podatku VAT przy obrocie paliwami. Straty Skarbu Państwa to co najmniej 53 miliony złotych. W tej sprawie zatrzymano łącznie 34 osoby. Większość została już tymczasowo aresztowana.
Ostatni z szefów przestępczej szajki trafił w ręce wrocławskich "łowców głów" kilka dni temu. W powiecie kłodzkim zatrzymali oni poszukiwanego listem gończym 47-letniego mężczyznę. Ukrywał się on przed organami ścigania od 7 lat.
Był jednym z kierujących zorganizowaną grupą przestępczą działającą w latach 2015-2016 na terenie Polski, a także Słowacji, Niemiec, Cypru, Bułgarii oraz Wielkiej Brytanii i Luksemburga. Zajmowała się ona popełnianiem przestępstw i przestępstw skarbowych mających na celu uchylanie się od opodatkowania należnym podatkiem od towarów i usług, poprzez pozorowanie wewnątrzwspólnotowego obrotu olejem napędowym i benzyną - informuje asp. Aleksandra Pieprzycka z KWP we Wrocławiu
Podczas sprawdzania miejsca zamieszkania zatrzymanego zabezpieczono mienie o wartości ponad 5,5 miliona złotych. Około miliona złotych trafiło już do Urzędu Skarbowego na pokrycie zaległości podatkowych spółek, zaangażowanych w przestępczy proceder - przekazała policja.
Grupa pozorowała transakcje kupna poza granicami Polski i dalszej sprzedaży na terenie kraju oleju napędowego. Wykorzystywała do tego założone spółki, w ramach których wystawiano nierzetelne faktury VAT, tak by nie płacić podatków.
Uzyskanie w ten sposób środki finansowe przelewano na rachunki bankowe firm powiązanych, w celu ukrycia ich przestępczego pochodzenia. Straty Skarbu Państwa z tytułu działania tej grupy to nie mniej niż 53 miliony złotych - przekazuje asp. Pieprzycka.
Na podstawie zebranych materiałów i dowodów w sprawie zatrzymano łącznie 34 osoby. Większość z nich - w tym także zatrzymany ostatnio 47-latek - została tymczasowo aresztowana.
Podejrzanym może grozić kara do 25 lat więzienia. Prowadzone śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Świdnicy.