48-letni wędkarz utonął w nocy z poniedziałku na wtorek w stawie przy niestrzeżonej plaży w Jelczu-Laskowicach. Policja, po raz kolejny, apeluje o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa nad wodą.

Jak poinformowała we wtorek oficer prasowa KPP w Oławie asp.szt. Wioletta Polerowicz, w poniedziałek przed godz. 22 oficer dyżurny oławskiej komendy został powiadomiony o tym, że nad jelczańskiej stawem, od strony tzw. plaży niestrzeżonej doszło do utonięcia mężczyzny.

We wskazane miejsce natychmiast skierowano policjantów, niestety, pomimo prowadzonej reanimacji 48-letni mieszkaniec Jelcza-Laskowic zmarł - przekazała policjantka.

Dodała, że na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Oławie pracowała policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza. Teraz wyjaśnianiem okoliczności utonięcia mężczyzny zajmą się jelczańscy policjanci.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że 48-letni mieszkaniec Jelcza-Laskowic przebywał nad stawem razem z członkiem rodziny. W pewnym momencie oddalił się od miejsca, gdzie wędkował. Został znaleziony w wodzie, około jednego metra od brzegu, blisko skarpy gdzie leżały jego rzeczy - wyjaśniła rzeczniczka.

Policja po raz kolejny zaapelowała o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa nad wodą.

Przypominamy, że kąpać należy się tylko w miejscach strzeżonych i pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić do wody w miejscach zabronionych. Dzieci powinny bawić się nad wodą tylko pod czujną opieką dorosłych. Pod żadnym pozorem nie wolno też wchodzić do wody po alkoholu - przypomina policja.