Na Uniwersytecie Wrocławskim otwarto bardzo nowoczesną, wirtualną salę zbrodni. Po założeniu specjalnych okularów, plecaka i chwyceniu kontrolerów przenosimy się na miejsce przestępstwa.
Nowoczesna sala pozwala studentom prawa i kryminologii uczyć się robienia oględzin. W wirtualnej rzeczywistości mogą zbierać, analizować i zabezpieczać ślady.
Możemy analizować i zbierać te płyny, możemy zbierać odciski butów w tym miejscu. W tym przestępstwie możemy dokonywać błędów i musimy to robić, żeby w przyszłości eliminować te błędy w naszej codziennej pracy. I to jest właśnie przewaga technologii VR nad wszystkim - mówi Damian Mroczyński z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Jak podaje uczelnia, stworzony we współpracy z firmą Asseco symulator to jedno z najnowocześniejszych tego typu rozwiązań na świecie. Wirtualna rzeczywistość jest technologią, która rewolucjonizuje świat rozrywki i edukacji. Z symulatorów VR korzystają najlepsze uczelnie na świecie takie jak Harvard czy Stanford.
Wszystko jest bardzo realistyczne, na przykład próbuję otworzyć drzwi to mam wrażenie, że muszę się cofnąć po prostu. Pomimo tego, że wiem, że one nie istnieją. Sucha teoria to jest jedno, ale kiedy mamy możliwość wykonania jakichś rzeczy praktycznie, no to myślę, że to pobudza wyobraźnię - podkreśla Bartosz Palewicz pracownik uczelni, który testował możliwości wirtualnej sali zbrodni.