Czworo Polaków, którzy zbierali jagody, zatrzymały służby czeskiego Karkonoskiego Parku Narodowego wraz z polską policją. Zostali ukarani grzywnami - między innymi za nielegalny zbiór owoców.
Czworo Polaków wjechało w rejon Śnieżki samochodem przez dolinę Lví důl, znajdującą się w czeskiej części pasma Karkonoszy. Następnie wyruszyli na jagody w obszarze, gdzie obowiązuje zakaz schodzenia ze szlaków.
Trzy osoby zostały ukarane grzywnami za nielegalny zbiór owoców w kwocie po 10 tys. koron czeskich. To blisko 2 tys. złotych.
Taką samą kwotą ukarano kierowcę za wjazd na teren chroniony. Jak poinformowały czeskie służby - było to już trzecie tego rodzaju wykroczenie tych samych zbieraczy jagód.
Jak przypomina polski Karkonoski Park Narodowy (KPN), na terenie czeskiego KPN, zbieranie dzikich jagód na własny użytek nie jest całkowicie zabronione. "Trzeba jednak przestrzegać wszystkich innych zakazów, w tym zakazu schodzenia ze szlaków tam, gdzie są wyznaczone tzw. klidové území, czyli obszary ciszy" - dodaje TPN.
Zakaz zbierania jagód obowiązuje w wybranych obszarach Karkonoszy, po ich czeskiej stronie, w terminie od 20 lipca do końca października.