Niezatrzymanie się do kontroli drogowej, posiadanie środków psychotropowych, kierowanie pojazdem pod ich wpływem, kradzież pojazdu oraz używanie tablicy rejestracyjnej przypisanej do innego auta – to przestępstwa, o które podejrzany jest 40-latek po policyjnym pościgu. Mężczyzna uciekał przed policją motocyklem, który jak się okazało, został skradziony na terenie Niemiec. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ze zgorzeleckiej grupy SPEED postanowili zatrzymać do kontroli drogowej motocyklistę. Ten jednak zatrzymał się, ale tylko po to, aby wysadzić pasażerkę, po czym kontynuował jazdę. Podjęto więc decyzję o pościgu.
Mężczyzna uciekając przed policją łamał przepisy ruchu drogowego oraz znacznie przekraczał dopuszczalną prędkość. W pewnym momencie pędził z prędkością ponad 200 km/h. Kierujący próbował nawet przekroczyć granicę, jednak gdy zauważył patrol policji niemieckiej, zawrócił i zaczął uciekać w kierunku Zgorzelca.
40-latek zbliżając się do ronda zauważył policyjną blokadę, wtedy próbował zawrócić, jednak stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w policyjny radiowóz i się przewrócił. Próbował jeszcze uciekaćpieszo, jednak po chwili został zatrzymany.
Okazało się, że motocyklem kierował mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, który nie posiada uprawnień do kierowania takimi pojazdami. Przy zatrzymanym funkcjonariusze znaleźli worek foliowy z metamfetaminą, a badanie testerem wykazało, że jest on także pod jej wpływem.
Dodatkowo motocykl był skradziony z terenu Niemiec, a założone tablice rejestracyjne są przypisane do innego pojazdu.
40-latek trafił do zgorzeleckiej komendy, a motocykl na policyjny parking.
Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.