700 złotych straciła 86-latka z powiatu jaworskiego oszukana przez mężczyznę, który podawał się za pracownika firmy energetycznej. Oszust powiedział kobiecie, że należy jej się duży zwrot pieniędzy, a następnie ją okradł.
Przestępcy żerują na dobroduszności i łatwowierności zwłaszcza osób starszych
Do mieszkania seniorki zapukał młody mężczyzna. Poinformował ją, że należy się jej zwrot pieniędzy nadpłaconych za energię elektryczną i zapytał, czy kobieta będzie mogła wydać mu resztę.
Nie podejrzewająca niczego staruszka, sięgnęła po leżącą w przedpokoju torebkę, wyjęła z niej portfel i oświadczyła fałszywemu inkasentowi, że ma pieniądze - relacjonuje asp. szt. Ewa Kluczyńska z KPP w Jaworze.
Oszust polecił, aby seniorka zaprowadziła go do pokoju w celu kontroli urządzenia energetycznego. Mężczyzna włożył do gniazdka śrubokręt, w którym zapaliła się żarówka, po czym wyszedł z pomieszczenia i polecił kobiecie, aby ta obserwowała, czy zmienia się kolor światła, a on w tym czasie ustali wysokości nadpłaty.
Mężczyzna poszedł do przedpokoju i z portfela kobiety wyjął 700 zł. Później wrócił do seniorki, wyciągnął urządzenie z kontaktu i bez słowa opuścił jej mieszkanie.
Jaworscy policjanci ostrzegają przed wpuszczaniem do mieszkań obcych przedstawiających się jako pracownicy administracji budynków czy inkasentów. "Zawsze prośmy o okazanie legitymacji, bądź sprawdźmy to telefonicznie" - apelują. O wszystkich podejrzanych sytuacjach należy natychmiast poinformować policję dzwoniąc na numer alarmowy 112.