Po wielu latach na łąkach Karkonoskiego Parku Narodowego znów można zobaczyć wypasające się bydło. Pierwsze pastwisko, na którym pojawiły się krowy, znajduje się u podnóża góry Chojnik. A dokładniej w okolicy miejscowości Zachełmie.
Krowy mają swoją wiatę i świeżą wodę ze strumienia. Ale przede wszystkim mogą jeść wspaniałą trawę w karkonoskiej łąki - mówi Roman Rąpała z Karkonoskiego Parku Narodowego.
To, że KPN powrócił po latach do wypasu krów na łąkach parku ma z jednej strony aspekt kulturowy. Z drugiej, taki wypas odgrywa bardzo ważną rolę dla przyrody.
Koszenie, zwłaszcza częste zmniejsza nam po prostu na łąkach liczbę gatunków roślin i zwierząt, które mogą występować na tej łące. Wypas przynosi efekt wręcz odwrotny, zwiększa bioróżnorodność - dodaje Rąpała.
Jak informuje KPN - zakup tego, co potrzebne do wypasu i obecność samych krów są częścią projektu współfinansowanego ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
Przed kilkoma laty w Karkonoszach przywrócono też wypas owiec.